Wolontariuszka Daria i pani Zosia z Poznania
Jedną z poznańskich wolontariuszek jest Daria, która co tydzień odwiedza panią Zosię.
– Przed pierwszym spotkaniem miałam obawy, czy znajdę wspólny język z seniorką. Po paru minutach spędzonych razem nie miałam już żadnych wątpliwości – jestem we wspaniałym towarzystwie – mówi wolontariuszka.
Pani Zosia i Daria spędzają czas głównie w domu seniorki. Rozmawiają bez końca na wszystkie możliwe tematy, a zwłaszcza o książkach. Obie cenią w swojej relacji pewność. Pani Zosia wie, że nie jest już sama. Gdy czuje smutek, myśli o swojej Darii i robi jej się cieplej na sercu.
– Ja zaś mam pewność, że zawsze mogę liczyć na panią Zosię, która jest dla mnie jak wymarzona babcia. Moja seniorka tworzy wokół siebie wspaniałą atmosferę – pełną ciepła i radości. Każdy czuje się dobrze w jej towarzystwie, dlatego zdecydowałam się zapoznać z nią także moich przyjaciół – uśmiecha się Daria.