Wspomnienia i życzenia wolontariuszki Urszuli
Aktualności > Wspomnienia i życzenia wolontariuszki Urszuli

Wspomnienia i życzenia wolontariuszki Urszuli

Wspomnienia i życzenia wolontariuszki Urszuli

Dziś celebrujemy jubileusz z naszą wolontariuszką. Urszula jest z nami już od 7 lat. Zapraszamy do przeczytania jej świadectwa:


Lubię ludzi. Jestem ciekawa ich historii, przeżyć. Interesuje mnie to co niosą w swoim bagażu doświadczeń. Mam ogromny sentyment do osób starszych, a przyczynkiem do wolontariatu w Stowarzyszeniu mali bracia Ubogich była tęsknota za babciami. Byłam ukochaną wnuczką obu babć. To one mnie ukształtowały, bawiły się ze mną, śpiewały, słuchały… nauczyły nie tylko gotowania, ale i wiary w siebie. Do 6 roku życia spędzałam cały czas tylko z nimi na wsi, potem każde całe wakacje, każdą wolną chwilę. Nie istniało dla mnie lepsze miejsce na ziemi. Gdy dopadła mnie dorosłość i wyprowadziłam się do stolicy o 2 miesiącach wakacji mogłam tylko pomarzyć. Został nam kontakt telefoniczny i odwiedziny, ale z powodu odległości nie tak częste jak bym chciała.

O idei wolontariatu towarzyszącego dowiedziałam się od mojego kolegi Karola, który opowiedział mi o swojej podopiecznej pani Narcyzie. Pamiętam moją pierwszą wizytę w biurze Stowarzyszenia. To był styczeń 2016 roku. Zgłosiłam się na ochotnika, by pomóc w przygotowaniach do spotkania dla seniorów. Byłam oczarowana.

Wtedy też po raz pierwszy zobaczyłam Danusię: niebieski sweterek, perły, starannie ułożone włosy, pomalowane, zadbane paznokcie i serdeczny uśmiech.

Asia Jaworska, ówczesna koordynatorka wolontariatu, zaproponowała mi organizację spotkań dla seniorów. Myślałam o tym, co mogłabym zrobić, co byłoby dla nich ciekawe. Postanowiłam zapytać u źródła – podopieczni poprosili o spotkania z osobowościami ze świata seriali, telewizji i to było dla mnie wyzwanie, a lubię wyzwania.

Pół roku później przez 3 lata, raz w miesiącu organizowałam i prowadziłam „Rozmowy na Andresa” z wieloma wspaniałymi osobami (m.in. Marcinem Dorocińskim, Katarzyną Żak, Michałem Żebrowskim, Urszulą Dudziak, Arturem Barcisiem czy Tomaszem Kammelem). Na pierwszym spotkaniu z tego cyklu, z aktorką Magdaleną Kutą – uwielbianą przez Seniorów za rolę w kultowym serialu „Ranczo” nieśmiało zapytałam Danusię czy chciałaby wypić kiedyś ze mną herbatę. Zgodziła się.

To był początek naszej znajomości, dziś już pięknej wieloletniej przyjaźni. Jest dla mnie jak trzecia babcia. Pogodna, urocza, bardzo oczytana towarzyszka rozmów na przeróżne tematy. Gramy razem w karty, w planszówki, rozwiązujemy krzyżówki, gotujemy, świętujemy, oglądamy teleturnieje oraz bilard, bo to pasja Danusi od lat – ma swoich ulubionych zawodników. A ona jest jedną z moich ulubionych osób na świecie!


Przyjaciołom osób starszych (pracownikom, wolontariuszom, sympatykom i darczyńcom) – dziękuję i mam nadzieję, że Stowarzyszanie mali bracia Ubogich rozrośnie się tak, że ze swoimi „kwiatami przed chlebem” i wolontariuszami dotrze do wszystkich samotnych osób starszych na całym świecie. Jedynym lekiem na samotność jest obecność drugiego człowieka. Nie zapominajmy o tym, zwłaszcza teraz, gdy życie w dużej mierze toczy się w social mediach. To człowiek człowiekowi potrzebny jest do szczęścia. ❤️

Używamy plików cookies w celu realizacji usług. Czytaj więcej.

Zacznij wspierać co miesiąc Wspieram regularnie