Jadwiga Balcerak-Dłużniewska
Nagrywanie wspomnień > Jadwiga Balcerak-Dłużniewska

Jadwiga Balcerak-Dłużniewska

Jadwiga Balcerak-Dłużniewska

Jadwiga Balcerak-Dłużniewska urodziła się w Grodzisku Mazowieckim 28 grudnia 1921 roku. Jej rodzina to matka Maria, ojciec Józef, starszy brat Edmund, starsze siostry: Melania, Irena, Henryka i Zofia oraz brat, młodszy o cztery lata od Jadwigi. Po wyprowadzce z Grodziska Mazowieckiego, kilka lat rodzina spędziła w okolicach Warszawy, gdzie na budowie kolei pracował Józef, a następne w Młocinach, ponieważ zatrudniono go w tamtejszej gminie. Tam w wieku 14 lat Jadwiga ukończyła szkołę powszechną.


W 1935 roku w szpitalu w Tworkach zmarła jej matka. Henryka i Zofia, które pracowały już wtedy w Warszawie, zabrały Jadwigę do siebie. Rozpoczęła ona naukę w szkole handlowej, którą ukończyła w czerwcu 1939. W 1938 roku po ciężkim zapaleniu płuc umarł jej ojciec. Do sióstr w Warszawie dołączyli Irena i najmłodszy brat. Przed wybuchem II wojny światowej Jadwiga rozpoczęła pracę w fabryce kondensatorów i oporów u Horkiewicza w Warszawie, gdzie pracowała aż do wybuchu Powstania Warszawskiego. Przed wybuchem Powstania Warszawskiego jeździła ona także na wieś do rodziny, skąd przywoziła jedzenie dla siebie, sióstr i brata. Powstanie wszyscy spędzili w Warszawie. Ukrywali się w piwnicach w Śródmieściu. Jadwiga nie należała do żadnej organizacji konspiracyjnej, ale razem z siostrami gotowały posiłki dla powstańców.

Po opuszczeniu piwnic 2 października 1944 roku cała rodzina, razem z wieloma innymi warszawiakami, została poprowadzona na Okęcie, skąd wywożono ludzi do obozu w Pruszkowie. Balcerakowie uniknęli jednak tego, dzięki pomocy żołnierza niemieckiego, który wyciągnął ich z tłumu czekającego na wywózkę. Po opuszczeniu Okęcia, przemieszczali się przez pewien czas z jednej podwarszawskiej miejscowości do drugiej. W końcu osiedli we wsi pod Rogowem. Jadwiga wpadła na pomysł, żeby rodzina zajęła się wyrobem krówek, a następnie pączków. Kiedy siostry produkowały słodkości, ona jeździła po okolicznych miejscowościach i handlowała nimi, przywoziła również towar.


Po pewnym czasie rodzina wróciła do Warszawy, zamieszkali oni w kamienicy na Brackiej. W stolicy kontynuowali produkcję wyrobów cukierniczych. Jadwiga podjęła naukę w szkole budowlanej, poszła na kursy kreślarstwa. W okresie PRL-u pracowała w budownictwie, a także w Funduszu Wczasów. Pod koniec lat 60. uległa wypadkowi i przez 18 miesięcy była na zwolnieniu. Po powrocie do pracy, z powodu różnych problemów szybko przeszła na rentę, potem na emeryturę. Emerytura to dla niej czas nauki języka esperanto, podróży, tworzenia wyrobów rękodzielniczych. W roku 1987 wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie pracowała jako służąca. Uległa tam jednak wypadkowi, złamała nogę. Po kilku latach wróciła do Polski, gdzie wzięła ślub z wdowcem po swojej siostrze. Mąż Jadwigi Balcerak-Dłużniewskiej zmarł kilka lat temu, a pani Jadwiga odeszła w 2015 roku.

Oto kilka fragmentów wspomnień pani Jadwigi Balcerak-Dłużniewskiej:

Fragment 1: O zwierzętach upolowanych przez ojca. O małej sarence przed II wojną światową.

Fragment 2: Relacje z rodzicami przed II wojną światową.

Fragment 3: Śmierć męża w kampanii 1939 (październik 1939). Rozmowy w kolejkach po jedzenie; II wojna światowa.

 Seniorkę nagrała: Katarzyna Kolibabska

 

Używamy plików cookies w celu realizacji usług. Czytaj więcej.

Zacznij wspierać co miesiąc Wspieram regularnie